Inowrocław - Big City czy zad*pie.

Inowrocław to moje ukochane zadupie i mam nadzieje, ze nim pozostanie. W paru miejscach bym tylko zaorał rózne beznadziejne dekoracje czy kolorowe budki(np te "fontanne" z rynku). Jedyne co mi sie marzy, to by sklep hobby szerzej zajął sie ASG i militariami. Poza tym lubie to moje zadupie Smile

Niestety moje odczucia są troche zniekształcone przez tęsknote, bo na codzień siedzie w Poznaniu(którego z kolei nie lubie).

Moim zdaniem - zadupie
Dlaczego? głównie dlatego, że nie ma normalnych koncertów - a jak są to bardzo rzadko. Taki jest mój wyznacznik "Big city" jak to Kychu napisał

Zalezy co dla Ciebie normalny koncert Smile

Ja to moje zadupie lubie Smile

Poza tym bardziej sie docenia nawet koncert jakiegoś leśnego licha gdy sie jest niedostatek Smile

W Poznaniu jest przesyt i nawet sie nie chce chodzić, wiec ciężko ekipe zebrać, a na naszym zasupiu co nie zagra, wszedzie znajomi Smile

Bez wątpienia zadupie. Ino to wiocha [link widoczny dla zalogowanych]. Ceny są tu wyższe niż w Bydgoszczy. Zwłaszcza spożywki, ubrań i benzyny.
Byłem ostatnio w Big Starze w Inie i gadałem ze sprzedawczynią, bo zdziwił mnie tak kiepski wybór szmat. Powiedziała, że to co nie sprzeda się w Bydgoszczy (nawet w promocji) jest kierowane do Inowrocławia.
Dziwi mnie też wspaniały projekt zabudowań słynnego Rąbina--> Najpierw Champion, potem Kaufland, a teraz Netto pomiędzy. Wszystkie w odległości nie większej niż 1km.

coltkid napisał:

Dziwi mnie też wspaniały projekt zabudowań słynnego Rąbina--> Najpierw Champion, potem Kaufland, a teraz Netto pomiędzy. Wszystkie w odległości nie większej niż 1km.

Muszą coś zrobić, żeby im nie wiało, bo dopiero po fakcie zorientowali się, że jak stawia się każdy budynek w inną stronę, to w końcu przeciąg może komuś łeb urwać.